W 1974 roku widziałem koniec fasoli. Korytarze były niszczone. Skrajna lewica zawahała się między koktajlem Mołotof. Spadkobiercy z maja 68 roku nie przyjęli jeszcze władzy, a pragnienie wciąż było na ulicach. Bohaterowie szukają ucieczki od alienacji społecznej. Nie wiemy, czy żyją swoimi pragnieniami, czy też są więźniami halucynacji.